wtorek, 24 grudnia 2013

wesołych :)

Życze wam wesołych świąt .
I pijanego sylwka.
I musze wam powiedzieć że was przepraszam bo nie  dodam  dziś rozdziału.
Następny 20 stycznia przepraszam .wiecie nie mam kiedy
Kocham was i licze na komentarze

sobota, 21 grudnia 2013

Rozdział 14♥♥

Właśnie ... właśnie zaczełam nowe  życie .
Nowe to takie dziwne nie prawdzasz
Czuje że to nowe życie będzie nowym koszmarem.
Zobaczymy.

Jakoś dziwnie sie  czuje...
Przerażenie., Nie.......
Strach...może. .
Zagubiona l zagubiona.
Jak sobie poradze , zdołam to wszystko udzwignąć.
Nabroiłam.
Zasłużyłam i wiem że musze stawić temu czoła.
A nie może nie..
Zostane w noże cichutkiej..
Nie wiem nadzwyczajniej poprostu  nie wiem .
Dlaczego to musi być takie trudne
Jestem ciotą ruską.
No cóż z tym trzeba sie urodzić.
I mieć dar.. zniszczenia.

Bez Nancy,.Czułam się pewna  wątpliwości i wyrzutów sumienia.
Zostawiłam ją takie życie z nimi będzie jej lepiej.
*
Byłam w NY  już miesiąc.
1D szuka mnie nadal ale mnie i tak nie znajdą.
Jestem modelką.Kocham swoją prace.
Dzwoniłam do Nancy (siostra ma 6, 5 l)
!
Umuwiłam sie z nią żeby do mnie przyjechała .
Oczywiście potajemnie , bawiłyśmy sie świetnie ..
Odwiozłam ją do nich , nie wchodząc do domu.
Z tego co wyciągnełam od siostry  Niall ma amnezje nadal ale mnie szuka.
Po pracy jak zwykle zatapiam smutki, łzy i inne.
Wziełam piwo i pomału sączyłam przy kominku wyrzucając pokolei zdjęcia z Horanem.
Zostawiłam jedno to było z Nancy i wszystkimi ..jak rodzinna :).
Jedna rzecz  mnie  ciekawiła co u nich?
Kilka razy miałam  słabość i chciałam tam pojechać..
Ale  nie mogłam , przecieź nie jestem słaba..
Chyba? No chyba mam racje??
Co miałam im powiedzieć
-Hej wróciła.
Nie jestem krucha...Poprostu związałam sie z nimi. Nawet dziwnie nic takiego nie czułam.

I te słowa Nialla .
On powiedział kocham cie..
A nagle ma amnezje .No do jasnej anielki to coś  jest nie halo.
Tęskniłam za nim.
Nie Lis halo przestań.Zdaje mi sie że trzeba zakończyć to co zaczełam a zarazem zniszczyłam.
Zadzwoniłam do Perrie wiem co zrobić.
-Halo Lis bosze to ty?
-Tak to ja dzwonie do ciebie aby coś wyjaśnić...
Hejo wracam z nowym rozdziałem  następny planuje na 24 grudnia kocham i licze na więcej komentarzy.
:3

sobota, 14 grudnia 2013

Rozdział 13 ♥

Rzuciłam się biegiem do człowieka o nie Niall co ja zrobiłam..
Niall był cały zakrwawiony otworzył oczy .Po raz pierwszy widziałam go w takim stanie..
I wychrypiał :
-Kocham cię.
Te słowa zaczeły mieć na mnie ogromny wpływ.
Co on powiedział ...Może był nieprzytomny.
Jezu Lis o czym myśli on może umrzeć.
Wziełam telefon do ręki telefon i zadzwoniłam pod numer pogotowia.
**
Co z nim będzie żyć...?
Tak jego stan jest stabilny ale musimy z nim jechać na kontrole i jeszcze jedno może mieć zanik pamięci.
Dobrze moge z wami jechać.
Lekarz skiwnął głową a ja , wgramoliłam sie do pojazdu.
Wystukałam esemesa do wszystkich gdzie znajduje sie Horan , oraz w jakim szpitalu będzie.
Nie wiem dlaczego krążyły we mnie jego słowa.
KOCHAM CIE, KOCHAM, KOCHAM.
AAAA!!
Nie zdając sobie z tego sprawy krzyknełam a obraz mi sie rozmazał.
Nagle wszystko wróciło do normy. Zasłabłam z nerwów.
Zresztą nic dziwnego...
Gdy byłam w szpitalu, skierowałam sie do  sali.Wszyscy mnie pocieszali ale to nie odwróci czasu..Właśnie już nie cofnie czasu.
Lekarz kazał czekać.
A ja czekałam, czekałam, czekałam...
Gdy mineło z milion lat lekarz wyszedł  , a ja z impetem wpadłam  na niego.
Niestety ta jak sie spodziewałam  lekarz nie miał dobrych nowin.
Nial  ma amnezje,
Ba jest jeszcze gorzej on mnie nie pamięta.
Kiedy lekarz m i to mówił moje serce rozbiło sie  na milion kawałeczków.
Stałam i sie patrzyłam głupio.
Dałam Nacy telefon i kazałam nikomu go nie pokazywać.
Kazałam  hazzie pilnować jej i wziełam jego kluczyki od samochodu.
Odpaliłam  silnik i po kilku minutach byłam pod "domem" .
Spakowałam walizkę , oraz zostawiłam liściik pod poduszką Nancy  gdzi będe teraz sie znajdowała.
Na lodówce  zostawiłam  list dla wszystkich.
Zakluczyłam drzwi .
L wsiadłam do taxi kierowałam sie  do New Yourku.
By zacząć nowe życie.
Właśnie nowe życie..
----witam w nowym rozdziale dodaje ale rzadko i nie zawieszam licze na komentarze dzięki

czwartek, 5 grudnia 2013

:(

Bardzo pszepraszam zawieszam bloga na czas nieokreślony.
POWÓD MAŁÓ KOMENTARZY JEŚLI  POD OSTATNIM POSTEM BĘDZIE 6 KOMENTARZY NIE ZAIWESZE BLOGA NA RAZIE ZOSTAJE ZAWIESZONY DZIĘKUJE

piątek, 22 listopada 2013

Rodział 12

Zostawiłam liścik .
*********************
Poszłyśmy do sklepu razem z siostrą.
Wybrała sobie różne smakołyki i ciekawe czasopismo My Little Pony.
Hahah na samą myśl uśmiechnęłam się .
Po kolei z półek wyciągałam potrzebne produkty.
Gdy zapłaciłam z produkty skierowałyśmy się do parku.
Nancy biegiem ruszyła na  huśtawke na drzewie jak byłyśmy małe tata nas tu zabierał.
:) Bujałam ją a ona się cieszyła kiedy się zmęczyła  usiadłam na ławce .
Do parku przyszedł jakiś chłopak z braciszkiem skąś  go kojarzyłam.
Ale skąd..........?????
Chłopak na mnie spojrzał i cały czas gapił się jak ham .
W końcu coś powiedział:
- Lisa?
-yy.. my się znamy.
-to ja Nick.
-Nick !~~~!!!
Rzuciłam się na niego mój kochany Nick mój najlepszy Przyjaciel.
A i jego brat Kevin dlaczego ich nie poznałam.

Przutuliliśmy się i spojrzeliśmy na dzieci już się razem bawiły.
Rozmawialiśmy jeszcze długo  wymieniliśmy się numerami i rozeszliśmy się w swoje strony.
Wraz z zakupami i Nancy poszłam do domu .
Myślą byłam z Niallem daleko..
Ej Stop !!!!! Przecież nie nawidze go .. Ok Lisa Pamiętaj.
Przed domem wziełąm wdech i przykleiłam sztuczny uśmiech.
-Dzień Dobry
Wszyscy się uśmiechnęli
Harry na zawołanie podbiegł do małej i zawirował nią i poszedł się z nią bawić.
Horan smutno na mnie spojrzał i już dotarł do mnie gdyby nie mój telefon.
Nick :)
-Siema Słońce\
-Haha siema kocie .
Naill  gdy to usłyszał  wybiegł z domu ja za nim .
Horan przechodził przez pasy a potem tylko pisk . krzyk i krew .
O nie pomyślałam rzuciłam się biegiem .
%%%%%%%%%%%%%
Witam w kolejnym rozdziale i proszę o komentarze . Jeśli nie B ęde musiała zawiesić bloga.
Plose . Plose
 6kom=13 rozdział


niedziela, 10 listopada 2013

Rozdział 11 ♥ x)

Powoli zbliżyliśmy sie do siebie i...
Przerwał nam Sms.
Niall z westchnięciem  wyciągnoł telefon i sprawdził.
Gdy chciałam zajrzeć  mu przez ramie dziwnie sie zachował.
-pokaż pokaż.
Po wielkim wysiłku szarpnełam i zobaczyłam  treść Sms.
-" Hej mój kocie pamiętaj dziś wieczór mrrr."
Gdy to przeczytałam byłam wściekła.
-Kurwa co to jest.
Nie odpowiedział.
-pytam sie .
Nadal nic .
-Spoko rozumiem nie zależy ci.
Rozpłakałam się i pobiegłam ...
Biegłam przed siebie .
W drodze zgubiłam branzoletke od babci trudno nie wróce się.
Przed domem otarłam łzy i weszłam cichutko do domu.
Przebrałam się i  poszłam spać,.
***

Śniło mi się to co wydarzyło się wczoraj.
Obudziłam się  zlana potem  i łzami w oczach.

Co on mi zrobił.
 Myślałam nad wczorajszą sprawą..
Powinnam  się nie przejmować.-Dobra spokój Lis nie przejmuj sie on jest gorszy od  Stylesa powiedziałam sobie.

Chciał mnie przecież pocałować.ghh
Postanowiła, nie  odzywać się do Horana.
Ubrałam się w bluzkę z napisem "Fuck Yoy"  i spodenki krótkie,

Tak.. tak pomyślałam o Niallu.
Zrobiłam makijaż i obudziłam Małą.
Jej założyłam  sukienkę i kłosa.
Pościeliłam łóżko i zeszłam z Nancy na dół.
Weszłam do kuchni i zrobiłam śniadanie dla wszystkich .-Omlety.
Gdy skończyłam włożyłam do lodówki.
Zjadłam swoją porcję i czekałam na siostrę jak zje.
Ubrałam jeej kurtkę i buciki i  poszłyśmy do sklepu.
Zostawiłam liścik że mają śniadanie i poszłam z Nancy so sklepu i na plac zabaw.
#####

Podoba sie rozdział taki dłuższy teraz takie będom
Niestety to ostatni rozdział w tym miesiącu w grudniu pojawią się 5 rozdziałłów.
Proszę skomentować 10 kom 5 nowych rozdziałów

wtorek, 29 października 2013

Rozdział 9♥ i 10♥♥♥

Ze mnie wydało się westchnięcie.
Już kiedyś tu byłam..

Ach tak z tatą. Kiedy miałam urodziny.
Kochałam i kocham nadal mojego tate.
Nie nawidze myśleć o ich śmierci brr..
Z moich oczów popłyneły łzy.
Z bezsilności usiadłam nie wytrzymałam chciałam aby oni byli ze mną..
Niall zereagował  usiadł przy mnie i powiedział.
-Co jest.
Otarł mi łzy z policzka odpowiedziałam.
-Byłam tu już kiedyś z tatą.
Brakuje mi go !
Łkałam przytuliłam się do niego .
-Ciiii.Nie zmienisz tego co się stało.♥
-A taraz głowa do góry musisz mi pomóc rozłorzyć koc.
Wytarłam łzy podniosłam do góry głowę i zrobiłam wymuszony uśmiech.
-Ejj co to za uśmiech.
Zacząl mnie gilgotać.
-hahahaha nie haha dam haha sie .
I zaczełam go gilgotać. Turlaliśmy się aż w pewny, momencie razem przelecieliśmy z górki.
Niestety wylądowaliśmy w rzece.
Nie pytajcie lądowanie nie było przyjemne.
Z hihotem wstaliśmy.
Haahahah bolą mnie cztery literyhahah.
------
Rozłożyliśmy koc i usiadliśmy.
Zajadaliśmy truskawki , maliny i wiele innych owoców.
Powoli zbliżyliśmy się di siebie i...
---$$$
Hejo od tego rozdziału będzie akcja więc ,
Jak ktoś mnie zna w realu to wie że ja lubie namieszać.
PROSZE  O KOMENTARZE TO MOTYWUJE.
PROSZE NIE PISAĆ ŹE ROZDZIAŁ JEST KRÓTKI ALE DODAJE CZĘSTO.
W LISTOPADZIE DODAM TYLKO 2 ROZDZIAŁY!!!!

poniedziałek, 28 października 2013

informacjia Kontakty!!!

Kontakt ze mną , jeśli chcesz informować mnie o nowyh rozdziałach to podaje link.
Na fb mojej stronce .ku możecie pytać o bloga, informować o next rozdziałach itp.
https://www.facebook.com/pages/Imaginy-o-pi%C4%85tce-wspania%C5%82ych-ch%C5%82opak%C3%B3w-czyli-1D/355143207947786?hc_location=timeline

niedziela, 20 października 2013

Rozdział 8

Poszłam spać. Nancy się do mnie , przytuliłazasnęła.
Spojrzałam na zegarek.
Pffff  dopiero 18.
Gdy prawie zasnęłam , usłyszałam dzwonek , przychodzącego SMS.
Jak na złość.
Wściekła wzięłam telefon  , i zobaczyłam kto napisał SMS Niall.
O bosze.. moje serce dwa razy mocniej zabiło.
Stop!!!
Co się ze mną dzieje.?
Treść SMS:
chodż się ze mną przejść.xoxo N
Odpisałam.
jasne zaraz jestem ;) xoxo L
.Zarzuciłam coś na szybko , zrobiłam makijaż i pocichu , zeszłam.
Tak wyglądałam
Gdy wyszłam Horan czekał na ciebie .Przywitaliście się i zaczęliście spacer.
Po chwili Niall zawiązał , ci oczy i poprowadził gdzies.
Gdy otworzyłaś oczy........
$$$$$$$$$$$$$$$$
Rozdział pojawia się z opóżńieniem , ale nauka-_-.
Licze na komentarze proszę głosujcie w ankiecie.
I jeszcze coś zastanawiam się nad przerwą blogu.
Może się do tego nie nadaje.
Proszę o komentarze TO MOTYWUJE
DZIĘUJE :)

sobota, 12 października 2013

Info

Jestem nie zmiernie uszczęśliwiona  ilością komentarzy.
Chociarz  znalazłam blog który ma po 30 komentazry :(
Cóż...
rozdziały pojawią się-
-pażdziernik :- 15,29,-rozdziały 8 i 9
-listopad:-6,15,30-rozdziały 10,11,12
narazie tyle

środa, 9 października 2013

Rozdział 6 ♥♥ i 7

Po chwili wszyscy zajadali.Lou
- powinnaś robić nam codziennie śniadanie pycha ♥
Zayn- Zgadzam się. A teraz przebieraj się , jedziemy na zakupy.
Ja- Dobrze.
Założyłam brzoskwiniową krótką bluzkę do tego krótkie szorty
I czarne vansy
Zeszłam na śniadanie i je zjadłam.
Wziełam portfel a Nancy obudziłam i dałam  ją Harrem.
Razem z Perrie wpakowałyśmy się do samochodu.
Po chwili byłyśmy w  centrum przebierając ciuchy.
Kupiłam  dl siebie bokserke , sukienki i vansy.
Dla mojej siostry kupiłam, sukienki , spódnice i bluzke z napisem kiss me.
Z Perrie gadało mi  się świetnie, dowiedziałam się o niej
Wiele ciekawych  rzeczy.
Zaszłyśmy  też do fryzjera przefarbowałam się na brunetkę a końcówki
Zafarbowała, je na fioletowo-różowo
Perrie też się przefarbowała końcówki  na różowy,
♥♥♥♥♥♥
Musiałyśmy już iść , Zayn zadzwonił że , musimy   wracać.
Wsiadłyśmy do czarnego Bmw i odjechaliśmy.
Gdy dojechaliśmy Niall patrzył na  mnie  z porządniem.
■■■■■■■■■■■■■■■■
Taki króciutki następny będzie 15 next za 4 komy

piątek, 27 września 2013

Rozdział 4 :) i 5 niespodzianka

I to był Niall.
-Chcesz się ze mną przejść?
- Jasne .Ale gdzie Nancy i Harry.?
-Wziął ją do parku.Polubiła go :)
Poszliśmy przed siebie długo rozmawiając.
Dowiedziałam się o nim dużo.
On o mnie też , dużo .
Rozmawialiśmy o błachnych sprawach.
Zeszło na się do północy.
W domu pożegnałam się z Niallem i , pocichu weszłam po schodach do mojego
I Nancy pokoju.
Ona już , słodko spała.
Jej małe ustewka przez sen mamrotały lisa i mama sweet.
Ciekawe co Niall robi?
Pewnie już śpi tak myślałam.
Po chwili dostałam esemes
-dobranoc xoxo niall
-nawzajem xoxxo lisa
Poszłam spać.
Śniło mi się coś dziwnego .
Byłam na łące z Niallem.
Śmieliśmy się i niebezpiecznie się do siebie , zbliżyliśmy...
A to zobaczyła jego dziewczyna mnie odepchnął i zostawił, a za tamtą , pobiegł.
Obudziłam się zlana potem dyszałam,
Poszłam wziąść prysznic.
Jakie ja mam szczeście mieszkam z fajnym i zżytym zespołem,.
Ubrałam się w strój sportowy i poszłam  biegać.
W trakcie biegania dużo , rozmyślałam o tym śnie.
Dziwne dlaczego Niall ? Dlaczego byłam na łące.
Nie miałam siły głuwkować.
Czy niall miał dziewczynę?

Postanowiłam to olać.
Biegałam tak przez jescze godzinę a w słuchawkach brzęczala mi piosenka
Roc me. Dobiegłam do uliczki green lows a tam jakiś chłopak mnie bajerował a ja tylko  powiedziałam'-odwal się  człowieku.
Gdy wróciłam była ósma.
Dziwne dopiero bosze krótko biegałam.
Znowu wziełam prysznic przebrałam się , w bluzkę z napisem "Crazy Mofos"
A do tego kremowe szorty.
Jeszcze spali., zrobiłam więc naleśniki ich , poszłam im  obudzić..
××××długi mi wyszedł 10 listopada powinien pojawić się next rozdział lub 15 zaleźy od szkoły licze na komentarze ten rozdział dedykuje jagodzie ♥

sobota, 21 września 2013

Rozdział 3 :)

W siódemke zaapakowaliśmy się do samochodu ,Harry nie  mógł się nacieszyć Nancy.
Dosłownie nie chciał się od niej odlkeić.:)

Po chwili jazdy  samochód się zatrzymał , wysiadłam z samochodu a Niall jak dżentelmen mi otworzył drzwi.
Moim oczom ukazała sie piękna willa.
Jedyne słowo ,które mogłam wydusić to :-łał :o
Nancy odkleiła się od Harrego i wskoczyła mi na ramiona.
Niall zaprowadził mnie do , tego pięknego domu .Zayn powiedział
:-Witaj w domu no to tak :Niall, ty i Perrie macie pokoje na górze.
Liam, ja i  Lou mamy pokoje na dole idż , się rozpakować.
Po chwili każdy rozdzielił się do swojego pokoju.
Gdy wchodziłam  po schodach , ktoś  złapał mnie za nadgarstek.
Zabolało odwróciłam się i zobaczyłam....................

środa, 18 września 2013

Rozdz iał 2

To był jakiś koszmar nic nie słyszałam i nie widziałam tylko czułam.
*****************************
Obudziłam ,sie w swoim łuszku przyglądała mi sie szóstka osób.
A ja podskoczyłam ze strachu.
-Kim wy jesteście ? Gdzie Nancy?
Na zawołanie Nancy przybiegła do mnie i wtuliła , się we mnie cicho szlochała.
- cii Nancy jestem przy tobie cii chwilę, się  kołysałyśmy i przestała płakać.
Wyrwała , się i poszła w kąt się   bawić.
Mulat o czekoladowych oczach odpowiedział na wcześniejsze pytanie.
-Mam na imię Zayn a to moja narzeczona Perrie.Adoptowaliśmy was.
Za , mną są czterej idioci Liam, Lou, Niall, Harry.
Przytuliliśmy się i chwile porozmawialiśmy .



Nagle Zayn przerwał - Moźemy do ciebie mówić córko?
Po chwili namysłu odpowiedziałam -tak Mamo , Tato!
I znowu się przytuliliśmy. Czeka
Poczułam się  szczęśliwa ale nie wiedziałam co mnie jeszcze czeka..
Tamtamtam oto rozdział 2 a 3 pojawi się 28 września a moźe wcześniej.
Zależy od komentarzy 2 i next

poniedziałek, 16 września 2013

Rozdział 1 -prolog

Hej mam na imie Lisa.Mam 17 lat.Gdy miałam pięć latek moi rodzice mieli śmiertelny wypadek samochaodowy, ja cudem przeżyłam .
Po wypadku zabrali mnie do domu dziecka byłam tam przez rok gdy miałam urodziny adoptowali mnie bardzo mili ludzie polubiłam  i ch i to bardzo mieli córkę Nancy była piękna i słodka.
Lecz gdy pojechali do sklepu nie wracali dwie godziny  trzy i telefon...
Z informacją że moi rodzice nie żyją wypadek....
Zostawili mnie z dwuletnim dzieckiem masakra.
Znowu zabrali mnie do domu dziecka ale nie samą lecz z Nancy tak opieke mi przyznali.
 
Tak rozmyślając na biały top wkładałam brzoskwiniwy sweter Nancy już czekała ubrana
Tak tak znowu nnas adoptowali..
Ngle otworzyły sie drzwi zobaczyłąm twarz a potem ciemność..........
 
hej mam nadzieję że polubicie mnie i mój blog.
Zapraszam na komentarze 1kom=next rozdział w sobote next